Strona główna/O nas/Ze świata/Największy chiński producent litu w tarapatach

Największy chiński producent litu w tarapatach

16 Czerwca 2020

Chiński Tianqi Lithium Corp., największy w kraju producent akumulatorów litowo-metalowych, przyznał, że w pierwszym kwartale 2020 r. odnotuje stratę netto. Firma rozważa sprzedaż udziałów w celu spłacenia ponad 6 mld dolarów długu.

Notowane na giełdzie w Shenzhen przedsiębiorstwo ostrzegało wcześniej, że straty w pierwszych trzech miesiącach 2020 roku wyniosą od 450 do 510 mln juanów (64-72 mln dolarów) w porównaniu z zyskiem netto w wysokości 111 mln juanów (16 mln dolarów) w 2019 roku.

Straty przypisywane są głównie niskim cenom litu, zakłóceniom związanym z koronawirusem, które wpłynęły na sprzedaż, oraz czynnikom walutowym. Według Australian Financial Review spośród środków mogących wpłynąć na zmniejszenie zadłużenia firma Tianqi bada sprzedaż części udziałów w kopalni Greenbushes w Australii Zachodniej, największej na świecie wydobywającej lit na twardej skale. To posunięcie mocno nadszarpnęłoby pozycję przedsiębiorstwa, które w ciągu dekady z prowincjonalnej firmy przeistoczyło się w jednego z największych światowych producentów litu.

W ciągu ostatnich dwóch lat Tianqi zainwestowała znaczne środki w ambitny, globalny plan ekspansji, mający na celu utrzymanie pozycji lidera na rynku, stawiając Chiny w pozycji dominującej w momencie, gdy rozpoczęła się sprzedaż pojazdów elektrycznych. Załamanie cen metalu stosowanego w akumulatorach zasilających pojazdy elektryczne i zaawansowaną elektronikę pokrzyżowało te plany.

Problemy mają także najwięksi rywale Tianqi. Ganfeng Lithium podała w raporcie, że jej zysk netto w pierwszym kwartale roku spadnie o 96-97%. Z kolei firma Albemarle, światowy numer 1 w produkcji litu, odłożyła w zeszłym roku plany zwiększenia o około 125 000 ton zdolności przerobowej. Zrewidowała także umowę zakupu australijskiej kopalni litu Wodgina oraz zapowiedziała, że opóźni zwiększenie zdolności przerobowej do 75 000 ton w kopalni Kemerton, również w Australii. Natomiast kanadyjski producent litu Nemaska Lithium, wspierany przez japoński SoftBank, złożył w grudniu ub. roku wniosek o ochronę przed bankructwem.

Głównym czynnikiem powodującym spadek cen litu była lawina nowej podaży, która uderzyła w sektor w ciągu ostatniego roku. Wiązała się ona przede wszystkim z  rozbudową kopalń oraz obniżeniem dotacji rządowych dla nabywców w Chinach, największym na świecie rynku pojazdów elektrycznych.

[www.mining.com]

do góry