RWE odpiera naciski dotyczące zamknięcia elektrowni węglowych

RWE, największy niemiecki producent energii, zamierza odeprzeć naciski ze strony środowisk ekologicznych i części akcjonariuszy dotyczące szybkiego wygaszania elektrowni węglowych dużo wcześniej niż do roku 2038, daty wyznaczonej przez rząd Niemiec.

RWE, która posiada sześć zakładów używających „brudne paliwo”, podjęła zobowiązanie wobec pracowników i akcjonariuszy komunalnych, że zapobiegnie szybszemu zamknięciu elektrowni węglowych.

Obserwatorzy podkreślają złożoność decyzji rządu Niemiec w sprawie odejścia od używania węgla jako paliwa do produkcji energii. To ruch, który przyniesie za sobą likwidację tysięcy miejsc pracy i straty sięgające miliardy dolarów, zanim inwestorzy osiągną spodziewane zwroty. Rząd i RWE omawiają, które elektrownie i kiedy mogą zostać zamknięte, podczas gdy ekolodzy żądają szybszego działania.

Niemcy obiecały odejście od elektrowni węglowych w 2038 r., żeby osiągnąć cele emisyjne zawarte w tzw. umowie paryskiej w związku ze zmianami klimatycznymi na świecie. We wrześniu br. RWE zadeklarowała natomiast, że osiągnie neutralność węglową w 2040 r. Firma znalazła się wtedy pod presją części akcjonariuszy i ekologów, którzy naciskali, by przeprowadzić tę operację szybciej. Według danych European Union Emissions Trading Scheme (unijny system handlu uprawnieniami do emisji), w ubiegłym RWE była roku największym emiterem dwutlenku węgla w Europie.

[mining.com]