Filmy i animacje

Kolejnym elementem internetowych publikacji dotyczących bezpieczeństwa pracy w kopalniach są filmy i animacje filmowe o najbardziej typowych wypadkach i zjawiskach pod ziemią.

Typowe wypadki i Apel do górników
Prezentujemy animacje filmowe przygotowane przez ITG „KOMAG” dla Jastrzębskiej Spółki Węglowej S.A. Prezentujemy je dla przestrogi oraz z nadzieją, że w przezwyciężaniu ryzykownych zachowań pracowników firm wydobywczych znajdziemy silnych sojuszników - ich żony i matki. Animacje udostępnione zostały za zgodą zarządu JSW S.A. w opracowaniu Zbigniewa Schinohla, dyrektora Okręgowego Urzędu Górniczego w Rybniku.

Wybuch pyłu węglowego
Przykładem tego, jak groźny może być pył węglowy była katastrofa z 2006 roku w KWK Halemba. Podobnych nieszczęść w światowym górnictwie było wiele. Zagrożenie zidentyfikowano po raz pierwszy po eksplozji, do której doszło w roku 1906 w kopalni Courrieres na północy Francji. Pył węglowy nie jest równie wybuchowy jak nitrogliceryna, niemniej może zabić, gdy zaistnieją dwa warunki: pył węglowy musi zostać uniesiony w powietrze tak, aby utworzył z nim mieszaninę oraz musi występować w znacznym stężeniu (ok. 50 gramów w metrze sześciennym powietrza). Polska szkoła zwalczania skutków wybuchów pyłu węglowego i metanu posiada międzynarodową renomę. Jej twórcą jest prof. Wacław Cybulski, który w 1952 roku zbadał i opisał to zagrożenie. Od tego czasu w Kopalni Doświadczalnej Barbara (jednostka badawcza Głównego Instytutu Górnictwa) przeprowadzono wiele eksperymentów, których wyniki są stosowane w profilaktyce. Znalazły one odzwierciedlenie w przepisach BHP, które niestety nie zawsze są przestrzegane, choć skutek nie trudno przewidzieć. Naukowcy z KD Barbara wykazali, że w szczególnych warunkach, do eksplozji mieszaniny hybrydowej pyłu węglowego i metanu może dojść już przy 2% stężenia metanu w powietrzu, a ilość pyłu może być nawet niższa niż 30 gramów na metr sześcienny powietrza. Za ilość, która z pewnością spowoduje wystąpienie takiego zjawiska uznają oni od 300 do 500 gramów pyłu węglowego w metrze sześciennym powietrza. Energia potrzebna do zapalenia pyłu węglowego jest co najmniej stukrotnie większa od energii potrzebnej do zapalenia metanu. Dlatego wybuchy pyłu węglowego są znacznie rzadsze niż metanu.

Gaszenie metanu i Metan zawsze groźny
Pomimo intensywnych działań profilaktycznych metan jest jednym z najpoważniejszych zagrożeń naturalnych w polskim górnictwie. Analizując historię największych w ostatnim 20-leciu katastrof górniczych, w których zginęło co najmniej pięciu lub więcej górników, zauważa się kilka prawidłowości. Wszystkie zdarzył się w kopalniach węgla kamiennego. Dziewięć spośród dziesięciu spowodowanych było zagrożeniami naturalnymi: metanowym i wybuchem pyłu węglowego począwszy od 2000 roku, a we wcześniejszych latach tąpaniowym. Wydobycie węgla w polskich kopalniach maleje, ale towarzyszące eksploatacji górniczej wydzielanie metanu wzrasta. Z ustaleń nadzoru górniczego wynika, że z pokładów metanowych pochodzą cztery na pięć ton wydobytego węgla. Na każdą z nich przypada średnio o połowę metanu więcej niż przed 10 laty. „Metanu jest więcej m.in. dlatego, że zwiększa się głębokość prowadzenia eksploatacji - średnio o 8-10 m rocznie. Wzrostowi metanonośności sprzyja koncentracja wydobycia i znaczne postępy dobowe ścian. Na jedną tonę wydobytego węgla przypada dziś 11 m3 metanu, wobec 7,3 m3 11 lat temu. Obecnie tylko w czterech polskich kopalniach nie stwierdzono wydzielania metanu. W 15 obowiązuje najwyższa, czwarta kategoria zagrożenia metanowego. Na dużych głębokościach (poniżej 1000 m) bardzo często zagrożenie metanowe występuje jednocześnie z innymi zagrożeniami, np. zaburzeniami tektonicznymi, niską zwięzłością węgla. Wówczas w wyniku prowadzonych robót górniczych może dochodzić do gwałtownych wypchnięć metanu, pod dużym ciśnieniem, do czynnych wyrobisk górniczych. Jak niebezpieczny bywa ten gaz można zobaczyć na filmach, które zostały nam użyczone przez GIG Kopalnię Doświadczalną Barbara i Katowicki Holding Węglowy S.A.

Katastrofa w Halembie
Katastrofa z 21 listopada 2006 roku w kopalni „Halemba”, należącej do Kompanii Węglowej SA, przeszła do historii polskiego górnictwa jako największa w ostatnim ćwierćwieczu. Na skutek zapalenia metanu i wybuchu pyłu węglowego życie straciły 23 osoby. Akcję ratowniczą prowadzono przez ponad 37 godzin. Postępowanie wyjaśniające przyczyny i okoliczności wypadku trwało blisko dwa lata. Raport specjalnej komisji, powołanej przez prezesa WUG, odsłonił karygodne zaniedbania w kopalni. Rekonstrukcję tych dramatycznych wydarzeń przedstawiono w animacji filmowej przygotowanej do celów szkoleniowych dla WUG przez KOMAG. Dzisiaj w skróconej formie zamieszczamy go na kanale WUG w popularnym portalu YouTube. Mamy nadzieję, że ten film, podobnie jak pięć poprzednich, będzie przestrogą przed lekceważeniem przepisów obowiązujących w górnictwie, a tym samym zagrożeń występujących w kopalniach podziemnych.

Typowe wypadki górnicze 2
Transport materiałów i ludzi w ubiegłym roku był przyczyną ok. 17% wszystkich wypadków, do których doszło w zakładach górniczych. Ta grupa zdarzeń zajęła trzecie miejsce w smutnym rankingu najczęstszych przyczyn wypadków. Transport powinien ułatwiać górnikom pracę, być ich sprzymierzeńcem, a nie wrogiem. Dlatego ku przestrodze, siódmy film, który zamieszczamy dziś na kanale WUG na popularnym portalu YouTube poświęcony jest typowym wypadkom w górnictwie z udziałem kolei podziemnej.
"Typowe wypadki górnicze 2" to montaż fragmentów filmów i animacji przygotowanych przez KOMAG i Bogusława Porwoła z KWK "Rydułtowy-Anna". Prezentacja przedstawiana na YouTube została opracowana przez Zbigniewa Schinohla, dyrektora Okręgowego Urzędu Górniczego w Rybniku za zgodą autorów filmów.

Instrukcja obsługi kombajnu na CD
Mechaniczne urządzenia ułatwiają życie człowieka, ale pod warunkiem, że są prawidłowo obsługiwane, naprawiane lub remontowane. Kombajny KSW 1500 oprócz wielu zalet, dostrzeganych przez załogi górnicze, mają dodatkowy atut - wizualną instrukcje obsługi (wykonaną przez KOMAG) na płycie CD. Może być ona wykorzystywana podczas szkoleń. Ma przewagę nad instrukcją w formie papierowej, ponieważ jest łatwiejsza i trwalsza w zapamiętywaniu koniecznych do przyswojenia informacji. Komunikat oddziaływujący na odbiorcę jednocześnie poprzez zmysł wzroku i słuchu sprzyja koncentracji uwagi bardziej niż tradycyjne formy przekazu.
Kombajny KSW 1500 są produkowane przez Zabrzańskie Zakłady Mechaniczne, które wchodzą w skład grupy KOPEX. Firma, która od lat utrzymuje się w czołówce światowych liderów wyposażenia dla górnictwa, dostosowuje instrukcje obsługi swoich wyrobów do różnych odbiorców, uwzględniając różnice kulturowe.
- Kombajny może nie są urządzeniami aż tak skomplikowanymi jak maszyny w lotnictwie. Ale działają w bardzo trudnych warunkach. Skoro są możliwości techniczne do przygotowania audiowizualnych instrukcji obsługi tego typu urządzeń to warto je wykorzystać. Dlatego uważamy, że materiał szkoleniowy grupy KOPEX to „dobra praktyka”. Przekłada się to na ilość wypadków. W ostatnich latach nie odnotowaliśmy ani jednego zdarzenia, które miałoby związek z niewłaściwą obsługą, czy nieprawidłowo przeprowadzanymi remontami lub naprawami. Można zatem uznać, że kombajniści są dobrze przeszkoleni - mówi Józef Koczwara, dyrektor Departamentu Energomechanicznego WUG.
W latach 2007- 2011 wypadki, które pośrednio dotyczyły użytkowania kombajnów ścianowych spowodowane były uderzeniem lub przygnieceniem bryłą odspojoną z ociosu. Takie zdarzenia występowały podczas urabiania złoża kombajnem, a ich następstwem w ostatnich latach były trzy wypadki śmiertelne oraz trzy ciężkie. Obsługa, naprawy lub remonty kombajnów wykonywane były prawidłowo czyli bez zdarzeń wypadkowych. Prawdopodobnie jedną z metod tego sukcesu w zakresie bezpieczeństwa jest dobra, audiowizualna instrukcja obsługi tych urządzeń.

Właściwa eksploatacja maszyn i urządzeń budowy przeciwwybuchowej
Zwiastun prewencyjno-szkoleniowych filmów, zrealizowanych w ramach współpracy WUG z ZUS, jest ósmą prezentacją w internetowym kanale nadzoru górniczego na YouTube. „Właściwa eksploatacja maszyn i urządzeń budowy przeciwwybuchowej” jest filmem szkoleniowym nowego typu, całkowicie fabularyzowanym z udziałem aktorów, którzy na co dzień są pracownikami zakładu górniczego i WUG. Przedstawienie faktów w sposób oddających wiernie sytuacje spotykane w rzeczywistości, mamy nadzieję, lepiej przemówi do odbiorców niż tradycyjne animacje. Autorami scenariusza są Mirosław Krzystolik, Zbigniew de Loran i Adam Kowol z Departamentu Energomechanicznego WUG. Pracowników nadzoru górniczego w produkcji filmu wsparła firma Rudpol-OPA. Reżyserem i współautorem scenariusza jest Bogusław Porwoł z KWK „Rydułtowy-Anna.
Film o „Właściwej eksploatacji maszyn i urządzeń budowy przeciwwybuchowej” to przestroga przed fuszerką, którą górnicy mogą przepłacić życiem. Pokazano w nim prawidłowe procedury montażu przewodu zasilającego do wpięcia, uruchomienia i przeprowadzenia prób ruchowych urządzenia, a także niezbędne narzędzia i sprzęt do wykonania tych czynności. Film jest jednym z trzech, które powstały dzięki ich finansowaniu przez ZUS. Dwa kolejne, o wypadkach związanych z transportem przenośnikami oraz zagrożeniem wybuchem pyłu węglowego, będzie można znaleźć pod adresem http://www.youtube.com/WyzszyUrzadGorniczy w marcu i kwietniu br. W lutym zaprezentujemy zdarzenia, których wspólnym mianownikiem był alkohol.

Alkohol na szychcie cz. 1 i cz. 2
Choć wydaje się to nieprawdopodobne co roku zdarza się kilka wypadków pod ziemią, których geneza ma związek z alkoholem. Syndrom dnia poprzedniego, czyli kac doskwiera górnikom, podobnie jak innym ludziom przez kilkadziesiąt godzin po spożyciu alkoholu. Niestety, bywa on przemycany na szychtę. Jakie są skutki górniczej pracy z promilami we krwi przedstawia film pt. Alkohol w pracy, który został przygotowany przez KOMAG na zlecenie Jastrzębskiej Spółki Węglowej we współpracy z nadzorem górniczym.

Wciągnięty w taśmę
„Wciągnięty w taśmę” to tytuł filmu szkoleniowego, który powstał w 2011 roku, jako jeden z trzech realizowanych w ramach współpracy WUG z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych.
Scenariusz do tego filmu pisało życie, co roku kilku górników odnosi poważne obrażenia lub traci życie na drogach transportu. Wielu pracowników kopalń w socjologicznych badaniach ankietowych przyznaję się do jazdy na przenośnikach taśmowych, które nie są przystosowane do przewozu ludzi. Co czwarty wypadek (ponad 25 proc.) w kopalniach węgla kamiennego ma związek z transportem. Nakłady na zakup maszyn i urządzeń spółek węglowych rosną, a mimo to zagrożenie techniczne nie maleje. Szukając nowych sposobów obniżenia poziomu ryzyka, które na co dzień towarzyszy górnikom, WUG stara się metodami perswazyjno - edukacyjnymi przezwyciężać niedobre nawyki obsługi lub naprawy urządzeń transportowych oraz korzystania z nich niezgodnie z przeznaczeniem.
Pomysłodawcą filmu szkoleniowego „Wciągnięty w taśmę” jest Jarosław Jędrychowski z Okręgowego Urzędu Górniczego w Katowicach. Zespół inspektorów przygotowujący ten materiał szkoleniowy zderzył prawidłowe procedury obsługi przenośnika z nawykowym lekceważeniem codziennych sytuacji w zakładzie górniczym na zasadzie: „Daj spokój, przecież widzisz, że chcą już fedrować. To się naprawi później”.
Film szkoleniowy „Wciągnięty w taśmę” został zrealizowany przez ITG KOMAG. Jest dwunastą prezentacją na WUG-owskim kanale na youtube.

Szkolenie operatorów kolejek jak pilotów
Operatorów górniczych pojazdów lub maszyn można szkolić na podobnych zasadach jak pilotów samolotów. Okulary 3D i przechylenia kabiny gwarantują doznania porównywalne do wrażeń z prawdziwej podróży kopalnianą kolejką - podwieszaną lub spągową. Dla niektórych siedzenie w fotelu trenażera - urządzenia szkoleniowego - z powodu stresu i frustracji pojawiających się w wyniku popełnianych błędów może być nawet bardziej emocjonujące niż przemieszczanie się w autentycznym, podziemnym wyrobisku.
Efektywność szkoleń BHP dla różnych specjalistów zatrudnionych w zakładach górniczych ciągle daleka jest od ideału. Dlatego WUG promuje nowe metody edukacyjne. Przykładem dobrych praktyk w tym zakresie jest trenażer czyli autentyczna kabina stosowana w kolejkach produkcji Becker-Warkop wraz z osprzętem stanowiącym jej wyposażenie. Podczas tegorocznej XIV Konferencja „Problemy Bezpieczeństwa i Ochrony Zdrowia w Polskim Górnictwie”(organizowanej przez WUG i SITG) do tego szkoleniowego urządzenia ustawiały się kolejki chętnych do sprawdzenia swoich predyspozycji za sterami. Prezentowany podczas kwietniowej konferencji trenżera jest zapowiedzią nowego sposobu szkoleń operatorów kolejek.
Kabina operatora oraz zespół środków audio-video wraz z oprogramowaniem 3D i ścieżką dźwiękową pozwala na wytrenowanie szybkiego i właściwego procesu podejmowania decyzji niezbędnych do prowadzenia transportu, któremu mogą towarzyszyć różne sytuacje losowe. W trakcie „jazdy kolejką” na ekranie kabiny pojawiają się plansze dynamiczne informujące o sytuacji lub zdarzeniu. Każdy błąd operatora sygnalizowany jest komunikatem ostrzegawczym na ekranie oraz z sygnałem dźwiękowym. Trenażer, który jest interaktywną aplikacją szkoleniową dla operatorów kolejek, otrzymał w czerwcu br. GRAND‐PRIX Międzynarodowych Targów „Ugol Rosii & Miting”, które odbyły się w Nowokuźniecku w Rosji.

Pył węglowy w kopalni - czarny zabójca
Od jednego do trzech procent wydobywanego węgla w procesie urobku lub transportu przemienia się w pył węglowy, który nazwany bywa czarnym zabójcą. Nie zawsze jest tak samo groźny. Śmiertelnie niebezpieczny jest gdy wybucha. A dzieje się to gdy gromadzi się w jakimś miejscy w dużych stężeniach (300-500g/m sześć powietrza), w wysokiej temperaturze (550-1400 0C) w połączeniu z inicjałem spowodowanym np. z tąpnięciem, wybuchem metanu, robotami strzałowymi, otwartym ogniem lub pracą urządzeń elektrycznych. Wtedy jest katastrofa, która wpisuje się czarnymi literami do historii światowego górnictwa. Największe polskie górnicze tragedie z udziałem pyłu węglowego to wypadki zbiorowe w: w JSW SA - KWK „Jas-Mos” w 2002 r. ( zginęło 10 górników, a dwóch zostało ciężko rannych), KW SA -KWK”Halemba” w 2006 r. (23 ofiary śmiertelne i jeden górnik ranny), KHW SA - KWK Mysłowice-Wesoła” w 2008 r. ( dwóch górników poniosło śmierć, jeden został lekko ranny).
Jak neutralizować pył węglowy, który wstępuje w każdym wyrobisku? Kiedy jest niebezpieczny i jakie spowodował katastrofy opowiada film pt. „PYŁ WĘGLOWY W KOPALNI - CZARNY ZABÓJCA”. Koncepcja i scenariusz jest dziełem dwóch specjalistów Departamentu Górnictwa: Jana Krzelowskiego i Dariusza Katana. Film jest jednym z trzech przygotowanych w ramach współpracy WUG z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych w 2011 roku.
Film szkoleniowy „PYŁ WĘGLOWY W KOPALNI - CZARNY ZABÓJCA” został zrealizowany przez ITG KOMAG. Jest 16 prezentacją na WUG-owskim kanale na youtube. Filmowy portal internetowy od lutego 2011 r. jest wykorzystywany do prewencyjnej i edukacyjnej działalności nadzoru górniczego.

Zbrojenie ścian bezpieczniejsze
Co roku przy ciężkich i trudnych pracach związanych z transportem i zbrojeniem obudów zmechanizowanych dochodzi do wypadków. 27 sierpnia 2012 r. w Kompanii Węglowej S.A. O/KWK „Sośnica -Makoszowy (Ruch Makoszowy) górnik został dociśnięty obudową zmechanizowaną, znajdującą się na nierównym spągu, do konstrukcji trasy przenośnika ścianowego. Szczęściem w nieszczęściu było to, że uniknął śmierci.
W podobnych sytuacjach - gdy po nierównym spągu ciągnięte są kolejne sekcje obudowy zmechanizowanej dla zbrojenia ściany - górnicy tracili życie lub odnosili poważne obrażenia. Ciężkie konstrukcje żłobią spąg, który staje się niestabilny i stwarza zagrożenie niekontrolowanego przemieszczania się sekcji. W sierpniu br. zabrzańskiej kopalni, podobnie jak w wielu innych, do ostatecznego ustawienia obudowy zmechanizowanej w ścianie wykorzystywano kołowrót KBH-5/TM.
Przy zbrojeniu ścian można wyeliminować najbardziej wypadkogenne, niebezpieczne czynności. Dowodzą tego dobre praktyki zastosowane przy tego typy robotach w Przedsiębiorstwie Górniczym Silesia Sp. z o.o. w Czechowicach Dziedzicach. W tej kopalni węgla kamiennego do zbrojenia ściany wykorzystano Obrotnicę Sekcji Ścianowych OSS-Elefant. Urządzenie to umożliwia zmechanizowanie robót związanych z końcowym etapem ustawiania sekcji w zbrojonej ścianie. Znacznie przyspiesza zbrojenie ściany i czyni te roboty również bezpiecznymi. Jak funkcjonuje obrotnica można zobaczyć na udostępnionej WUG animacji. Producentem urządzenie, zastosowanego w czechowickiej kopalni, jest SIGMA SA.

Z Mamutem bezpieczniejsza likwidacja kopalnianej obudowy
W sierpniu 2012 r. prezes WUG apelował do przedsiębiorców górniczych o unowocześnienie i mechanizację najniebezpieczniejszych robót. Jedną z nich jest rabowanie (czyli demontaż ) obudowy chodnikowej za linią zawału eksploatowanych ścian prowadzony siłami ludzkich rąk.
Od stycznia do września br. podczas tego typu prac w podziemnych zakładach górniczych doszło do dwóch śmiertelnych wypadków. W 2011 r. także podczas rabowania ścian dwóch górników straciło życie. Scenariusz tako typu tragicznych zdarzeń jest podobny: poszkodowani przebywając w miejscu prowadzonego rabunku, zostali przysypani i przegnieceni do spągu wyrobiska, w wyniku niekontrolowanego opadu skał stropowych. Można takich wypadków uniknąć wprowadzając do stosowania urządzenie typu UDR -MAMUT-400.
Producentem urządzenia do rabowania łuków obudowy UDR-Mamut-400 jest SIGMA SA, która udostępniła WUG prezentowaną animację. Najważniejszym atutem górniczego Mamuta jest to, że przyczynia się do poprawy poziomu bezpieczeństwa podczas prowadzenia tych prac. Eliminuje konieczność przebywania górników w bezpośrednim sąsiedztwie rabowanej obudowy. Ponadto umożliwia podparcie likwidowanej obudowy, demontaż zamków, a następnie jej zrabowanie i przetransportowanie pod zabudowany strop wyrobiska. Konstrukcja urządzenia pozwala na samobieżne przesuwanie się wzdłuż wyrobiska za pomocą siłownika przekładkowego.
MAMUT-400 funkcjonuje już w dziewięciu kopalniach. Najwcześniej wprowadzono to urządzenie w KWK „Knurów-Szczygłowice”, należącej do KW SA. Prawdopodobnie jeszcze w tym roku jego użyteczność poznają załogi kolejnych kopalń. 

Górnik monitorowany
Po katastrofach górniczych w kopalniach „Halemba” i „Wujek” (Ruch „Śląsk”), w których życie straciło 43 osoby, rozpoczęła się batalia nadzoru górniczego o monitoring ruchu załogi pod ziemią. Przedsiębiorcy górniczy nie pozostają na to obojętni. Wprowadzane są różne systemy, które wspomagają systemy bezpieczeństwa w kopalniach. Obecnie w kopalniach węgla kamiennego jest zamontowanych ponad 800 kamer telewizji przemysłowej Nie są uniwersalnym rozwiązaniem do zastosowania w każdym podziemnym zakładzie górniczym. Nie wszędzie i nie w każdych warunkach można je montować.
Marzeniem nadzoru górniczego, dyspozytorów kopalnianych i ratowników górniczych jest system pozwalający błyskawicznie identyfikować miejsce pobytu każdego górnika, który zjechał pod ziemię. W kopalni „Pniówek”, należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej, od trzech lat testowany jest program identyfikacji i lokalizacji załogi - ARGUS. Być może to będzie właśnie to na co czeka nadzór górniczy. Zwalczanie zagrożeń, przestrzeganie zasad BHP oraz szybkość dotarcia do osoby poszkodowanej w wypadku są fundamentami bezpieczeństwa. Każda sekunda stracona na poszukiwania ludzi, na przykład zasypanych lub uwiezionych oberwanymi skałami w wyrobisku, jest na cenę życia lub śmierci.
„ Argus” - prezentowany za zgodą twórców tego systemu z firmy Tranz-Tel - jest systemem radiowej identyfikacji pracowników. Istotą jego funkcjonowania jest identyfikator radiowy TTAG wbudowany do górniczej lampy z unikalnym numerem. Czytniki radiowe przekazują dane do kopalnianej dyspozytorni o kierunkach przemieszczania się osób pod ziemią. Pozwala to dokładnie kontrolować zjazdy i wyjazdy pracowników. System zlicza wchodzących i wychodzących do strefy szczególnego zagrożenia. Rejestruje kierunki ich przemieszczania się, miejsce i czas pobytu . Na świecie tego typu systemy są wykorzystywane nie tylko do monitoringu załogi, ale także do komunikowania się i ostrzegania o zagrożeniu. „Argus” również ma takie możliwości. Może służyć do wysyłania i odbioru komunikatów, poleceń i ostrzeżeń.

Te i inne filmy można znaleźć pod adresem:
link do kanału WUG na Youtube

do góry