29 03 2018

Wyższy Urząd Górniczy

          Departament

Warunków Pracy i Szkolenia                                                      

 Katowice, dnia 18 kwietnia 2018 r.

INFORMACJA Nr 24/2018/EW

o wypadku ciężkim, do którego doszło w dniu 29 marca 2018 r., ok. godz. 1100, w Kopalni Granitu „Żbik” Kamieniołom 25/26, w trakcie uszczelniania zasuwy klinowej kołnierzowej na rurociągu sprężonego powietrza przez ślusarza remontowego.

Do wypadku doszło ok. godz. 1100 podczas wymiany uszczelnienia zasuwy klinowej kołnierzowej z trzpieniem niewznoszącym, w pobliżu skrzyżowaniu dróg wewnętrznych: drogi do wyrobiska „ŻBIK” z drogą do Oddziału Obróbki Maszynowej, w odległości około 80 m od zabudowanych w pomieszczeniu stacjonarnych agregatów sprężarkowych. Kopalnia granitu „Żbik”, należąca do przedsiębiorcy GRANIT STRZEGOM S.A., ul. Górnicza 6, 58-150 Strzegom, prowadzi wydobycie granitu z przeznaczeniem na bloki w wyrobisku wgłębnym z użyciem materiałów wybuchowych.

W dniu 28 marca 2018 r., od godziny 600 w kopalni Granitu „Żbik” nie było zasilania w energię. Osoba wyższego dozoru ruchu specjalności górniczej (nadsztygar), poleciła telefonicznie osobie średniego dozoru specjalności mechanicznej (sztygar) wykorzystać przerwę w zasilania na uszczelnienie zasuwy klinowej kołnierzowej zabudowanej na jednym z rurociągów zasilających Odział Obróbki Mechanicznej. Sztygar przekazał polecenie do wykonania ślusarzowi remontowemu i ślusarzowi mechanikowi. Pracownicy pobrali narzędzia z warsztatu remontowego i pojechali wózkiem akumulatorowym na miejsce pracy, odległe o ok. około 200 m. Na miejscu naprawy zaworu, do czasu odkręcenia przez pracowników pokrywy zaworu od korpusu, przebywał także nadsztygar. Po odkręceniu pokrywy, pracownicy pozostawili w korpusie klin, a około godziny 940 wrócili w okolice warsztatu remontowego. Ślusarz mechanik udał się wraz z załogą na przerwę śniadaniową, a ślusarz remontowy wyciął w tym czasie nową uszczelkę z kręgielitu. Pomiędzy godziną 1020 a 1030 włączono zasilanie zakładu górniczego w energię elektryczną. Nadsztygar polecił górnikowi skalnikowi włączyć agregaty sprężarkowe i zakręcić zawór zabudowany pomiędzy naprawianym zaworem a zbiornikami ciśnieniowymi, celem odcięcia dopływu powietrza do naprawianego zaworu. Pracownicy, po powrocie z przerwy, ok. godz. 1030, jadąc pojazdem akumulatorowym na miejsce pracy, zatrzymali się przy hali w celu pobrania denaturatu, którym mieli zabezpieczyć rurociąg przed przymarzaniem zgromadzonej w nim wody. Ślusarz remontowy wlał denaturat przez korpus zaworu i wspólnie przykręcili trzpień zaworu do klina wznoszącego znajdującego się w korpusie. Kiedy ślusarz mechanik odwrócił się od stojącego przy zaworze ślusarza remontowego po śruby łączące korpus zaworu z pokrywą nastąpił wybuch, który spowodował obrażenia twarzy ślusarza remontowego. Ślusarz mechanik poinformował stojącego obok hali operatora ładowarki, a ten telefonicznie powiadomił nasztygara. Przybyły na miejsce pojazdem służbowym nadsztygar polecił kierowcy niezwłocznie przetransportować poszkodowanego do regionalnego specjalistycznego szpitala w Świdnicy. W dniu oględzin (12.4.2018) poszkodowany przebywał w szpitalu. Wg opinii lekarskiej z dnia 16.4.2018 r., poszkodowany doznał: Rozległego, ciężkiego urazu twarzoczaszki z wgnieceniem odłamów kostnych do płatów czołowych mózgu. Zranienia płatów czołowych mózgu. Złamania podstawy przedniego dołu czaszki. Złamania kości twarzoczaszki, w tym złamania żuchwy. Stan po leczeniu operacyjnym (6.04.2018). Leczenie może trwać około 12 tygodni.

Podczas oględzin stwierdzono, że sprężone powietrze było rozprowadzone po kopalni granitu „Żbik” trzema rurociągami, prowadzonymi głównie pod ziemią, z zsuwami odsłoniętymi w wykopach. Punkty poboru powietrza zasilane były z trzech zbiorników podłączonych szeregowo do dwóch stacjonarnych agregatów sprężarkowych Atlas Copco typu GA132 i GA160, zabudowanych w zamykanym pomieszczeniu. Miejsce wypadku zlokalizowane było o ok. 80 m od tego pomieszczenia. Zabudowana na jednym z trzech rurociągach zasuwa wygrodzona była taśmą ostrzegawczą koloru biało-czerwonego. Zawór nie posiadał pokrętła służącego do regulacji; był skręcony i kompletny, ustawiony w pozycji otwartej. Na uszczelnieniu trzpienia na dławicy widoczny był silikon koloru czerwonego. Rurociąg zasilał wschodnią część zakładu - Oddział Obróbki Mechanicznej oraz rząpie w wyrobisku wgłębnym. Na odcinku rurociągu do naprawianego zaworu, w odległości około 10 m od zasilających sieć sprężonego powietrza agregatów, zabudowany był kolejny zawór. W dniu 13.04.2018 r., przy pracujących agregatach sprężarkowych zakręcono zawór w obecności Starszego Inspektora BHP oraz osoby średniego dozoru specjalności górniczej, odczekano około 1 minutę i stwierdzono, że na końcu tego rurociągu tj. w rząpiu wyrobiska wgłębnego następuje upływ ciśnienia.

Przyczyną wypadku było uderzenie poszkodowanego w twarz pokrywą zasuwy wyrzuconą wskutek nagłego wypływ sprężonego powietrza z naprawianej zasuwy.

Do wypadku przyczyniło się włączenie agregatów sprężarkowych przy nieszczelnym zaworze odcinającym dopływ ciśnienia, zabudowanym na odcinku od agregatów sprężarkowych do naprawianego zaworu.

Podczas oględzin przeprowadzonych miejsca wypadku nie zachodziła konieczność wydania decyzji Dyrektora Okręgowego Urzędu Górniczego we Wrocławiu.

Informację opracowano na podstawie danych z OUG we Wrocławiu.

do góry